Przerwa w dostawie prądu może mieć poważne konsekwencje dla kominka z płaszczem wodnym. W wyniku utraty zasilania przestają działać sterowniki oraz pompy, które wymuszają obieg wody w instalacji. To groźne w kontekście faktu, że w palenisku cały czas pali się ogień. W przypadku, kiedy kominek z płaszczem wodnym jest zamontowany w systemie z otwartym naczyniem wzbiorczym, można mieć pewność, że nie dojdzie do wybuchu w wyniku przegrzania. Gorąca woda ma w takiej sytuacji ujście, a jej ciśnienie nie rozerwie urządzenia. Możliwe jest jednak uszkodzenie korpusu kominka.
Zasadę działania naczynia wzbiorczego można wytłumaczyć na przykładzie garnka z gotującą się wodą. Wraz ze wzrostem temperatury w wodzie zaczynają tworzyć się pęcherzyki powietrza. Im wyższa temperatura tym tych pęcherzyków jest więcej pojawia się również para oraz „bulgotanie”. Zjawiska te zanikają w momencie gdy dolejemy do garnka zimną wodę. Na takiej zasadzie działa naczynie wzbiorcze, przejmując parę, „bulgotanie” i pęcherzyki powietrza jednocześnie schładza płaszcz zimną wodą.
Bardziej przezorni użytkownicy w momencie awarii prądu opróżniają komorę spalania, wyrzucając z niej płonące drewno. Następnie odcinają dostęp powietrza do paleniska i szybry, co prowadzi do szybkiego obniżenia temperatury. Jest to dosyć ryzykowne postępowanie. Podczas wynoszenia płonących polan można przypadkowo zaprószyć ogień. Warto także wziąć pod uwagę fakt, że awaria zasilania może się zdarzyć pod nieobecność domowników. Wygaszanie paleniska poprzez odcięcie dopływu powietrza trwa relatywnie długo. Nie można tego procesu przyspieszyć. Bardzo niebezpieczne jest też wygaszanie paleniska wodą.
Kominki z płaszczem wodnym mogą być także wyposażone w układ zabezpieczający. Jest on zbudowany ze specjalnej wężownicy. Jest najczęściej wykonywana z rury miedzianej i stanowi dodatkowy wymiennik ciepła. Zawór ma sterowanie ciśnieniowe. Reaguje na wzrost temperatury cieczy w płaszczu wodnym. W momencie, gdy jej wartość przekroczy 95 stopni, zawór otwiera się i przez wężownicę przepływa zimna woda, która odbiera nadmiar ciepła. Nowoczesne zawory mają dwa czujniki temperatury, które działają niezależnie od siebie.
Spiek w palenisku (słabej jakości pellet ma tendencję do szlakowania) może powodować znaczne zakłócenia w pracy piecyka zaczynając od zmniejszenia wydajności, nadmiernemu zabrudzeniu komory spalania, aż po możliwość cofki płomienia do zbiornika paliwa i wyżarzaniu peletu powiązanego ze sporym zadymieniem. Jest to oczywiście sytuacja niezwykle rzadka, ale może mieć miejsce jeśli kilka czynników nałoży się na siebie. Aby uniknąć nieprzyjemności pamiętajmy o regularnym czyszczeniu piecyka – paleniska, kanałów wymiennika oraz przyłącza kominowego pomiędzy piecykiem a kominem właściwym.
Polecane produkty
